NASA ogłosiła raport o UFO. Mianowała szefa zespołu mającego badać takie fenomeny, lecz ukryła jego nazwisko
Zespół NASA zajmujący się niezidentyfikowanymi zjawiskami obserwowanymi na niebie opublikował swój końcowy raport. Eksperci nie znaleźli żadnych dowodów na istnienie UFO. Agencja zamierza kontynuować badania nad niewyjaśnionymi fenomenami na zasadach nauki obywatelskiej.
W tym artykule:
- Fałszywi kosmici z Meksyku
- Czego w sprawie UFO nie udało się wyjaśnić NASA
- Nietypowe światła na niebie
- Kosmici i nauka obywatelska
Kosmici już tu są? Takie informacje pojawiają się w sieci niemal każdego dnia. I nie tylko w sieci. Trzy dni temu przez meksykańskim kongresem zaprezentowano dwa ciała, należące jakoby do przybyszów z innej planety. Rzekome zwłoki kosmitów – umieszczone w wyściełanych pudłach przypominających trumny − pokazano na specjalnie zwołanej konferencji prasowej w hotelu w Mexico City.
Fałszywi kosmici z Meksyku
Naukowcy nie zostawili na pomysłodawcach tego przedstawienia – dziennikarzu Jaime Maussanie i lekarzu wojskowym José de Jesús Zalce Benítezie − suchej nitki. Zarzucili im manipulacje ludzkimi mumiami, być może wykradzionymi z Peru.
Zainteresowanie tematem UFO w Meksyku to efekt podobnego poszukiwania sensacji w Stanach Zjednoczonych. Także tam przesłuchaniami w tej sprawie zajmował się parlament. Wczoraj głos w sprawie niezidentyfikowanych nietypowych fenomenów (Unidentified Anomalous Phenomena, UAP) zabrała NASA.
UFO w Polsce. Te miejsca mieli odwiedzać kosmici
Polacy w odróżnieniu od Amerykanów nie wierzą masowo w UFO. W naszym kraju nie brakuje jednak miejsc, w których fascynacja kosmitami jest wyjątkowo żywa.Amerykańska agencja kosmiczna ogłosiła wyniki raportu o UAP, przygotowywanego od zeszłego roku. Zapowiedziała też zmianę podejścia do tematu niewyjaśnionych zjawisk, którym przypisuje się związki z kosmitami.
Czego w sprawie UFO nie udało się wyjaśnić NASA
– Nie znaleźliśmy dowodów, że UAP są pozaziemskiego pochodzenia – powiedział na konferencji prasowej zwołanej przez NASA David Spergel z Uniwersytetu Princeton. – W większości przypadków wyjaśniają je samoloty, balony, drony, zjawiska pogodowe albo właściwości instrumentów naukowych – mówił.
Naukowcy przyznali, że części zjawisk nie udało się wytłumaczyć. Jednak z konkretnego powodu: zbyt małej ilości danych albo słabej ich jakości. Badacze nie mieli dostępu do danych gromadzonych przez rząd USA (który chroni w ten sposób informacje o sprzęcie używanym do ich zbierania). Z kolei relacje świadków to często ulotne wspomnienia albo nieostre zdjęcia wykonywane smartfonami.
NASA ich nie odrzuca. Jednak badacze zwracają uwagę, że rzetelne wnioski wymagają informacji szczegółowych i zebranych zgodnie z naukowym rygorem. Dopiero wówczas mogą posłużyć do rozstrzygania o naturze UAP. Dlatego agencja zmienia podejście. Jak ogłoszono, NASA nie chce, by świadkowie niewyjaśnionych zjawisk, którzy mają odwagę mówić o nich publicznie, byli stygmatyzowani i ośmieszani.
Nietypowe światła na niebie
Miałam okazję rozmawiać z jedną z takich osób. Ponad dekadę temu do redakcji, w której wówczas pracowałam, zadzwonił mężczyzna i poprosił o połączenie z działem zajmującym się nauką. Kiedy odebrałam telefon, rozmówca przedstawił mi się jako pilot. Powiedział, że w czasie pracy zdarzało mu się obserwować nietypowe światła na niebie i nie wie, co to jest. Przyznał, że jego koledzy widzieli podobne rzeczy. Zadzwonił, ponieważ chciał o swoich doświadczeniach opowiedzieć, a nie miał komu.
Według NASA jego obserwacje nie były wyjątkowe. Piloci wojskowi, prywatni i pracujący dla komercyjnych linii lotniczych często widzą zjawiska mieszczące się w definicji UAP. Zdaniem NASA takie relacje zasługują na poważne potraktowanie. – Chcemy przenieść rozmowę o UAP z sensacji na naukę – powiedział Bill Nelson, administrator NASA. Jednym ze sposobów na to jest rezygnacja z używania skrótu UFO, kojarzonego z niepoważnymi doniesieniami o kosmitach, i zastąpienie go UAP.
Kosmici i nauka obywatelska
Co jeszcze można zrobić? Jedną z najważniejszych rekomendacji raportu jest zaangażowanie w badania ludzi zainteresowanych tematem. W 34-stronicowym dokumencie jego autorzy przedstawili pomysł na publiczną platformę zbierania informacji o UAP, opartą na darmowych aplikacjach.
Obcy są prawdopodobnie robotami. Tak twierdzi Seth Shostak, główny astronom SETI
Mamy małą szansę spotkać się z biologicznymi przedstawicielami obcych cywilizacji. Odległości w kosmosie i kruchość życia biologicznego sprawiają, że bliskie spotkania trzeciego stopnia...Z ich pomocą można by systematycznie gromadzić zdjęcia i inne dane pochodzące z czujników telefonów obserwatorów, a także relacje świadków. – Jesteśmy naukowcami, kochamy dane i jeśli jest coś, co powinno zostać zgłoszone, chcemy by ludzie mieli poczucie, że mogą to zgłosić – powiedziała Nicole Fox z NASA.
Zgłoszenia trafią do zespołu NASA zajmującego się UAP. Agencja mianowała już jego dyrektora, jednak jego nazwisko pozostało utajnione. Jak pisze „Guardian”, częściowo to efekt wyzwisk i hejtu, jaki spadł na członków zespołu przygotowującego raport.
– Niekiedy był to prosty trolling. Jednak czasem prawdziwe groźby – powiedział Dan Evans z NASA. – Bardzo poważnie traktujemy kwestię bezpieczeństwa naszego zespołu. Nauka wymaga rygoru i racjonalności, a bez wolności myślenia tego się nie uzyska – dodał naukowiec cytowany przez „Guardiana”.
Nelson odparł zarzuty, że NASA miałaby ukrywać „prawdę” o życiu pozaziemskich. Obiecał, że agencja będzie szczerze i zgodnie z prawdą donosić o wszystkich swoich ustaleniach.
Źródła: NASA, New Scientist, Live Science.