W Weronie odkryto „średniowiecznego smartfona”. Przedmiot skrywał zaskakującą informację
W Weronie naukowcy zidentyfikowali niezwykle rzadkie astrolabium. Przyrząd astronomiczny pochodzi z XI wieku. Naukowcy odkryli na nim napisy w języku arabskim i hebrajskim.
W tym artykule:
- Czym jest astrolabium?
- Przedmiot, który poprzez naukę łączył różne światy
- Skąd pochodzi włoskie astrolabium?
- Na astrolabium znajdowała się błędna inskrypcja
Naukowcy z Uniwersytetu Cambridge twierdzą, że to może być jedno z najstarszych astrolabiów, jakie kiedykolwiek odkryto. Narzędzie pochodziło z XI wieku i przechowywane było w muzeum w Weronie. Do tej pory nikt jednak nie dokonał szczegółowych badań tego zabytku. Gdy brytyjscy naukowcy zaczęli analizę astrolabium, zauważyli, że jest pełne niezwykle istotnych informacji, które rzucają światło na średniowieczną wymianę naukową i kulturową.
Czym jest astrolabium?
Astrolabium to prosty pomiarowy przeziernikowy przyrząd astronomiczny, używany do początku XVIII wieku. Można powiedzieć, że był to swego rodzaju średniowieczny „smartfon” lub przenośnym komputer. Umożliwiał obliczanie czasu i odległości, a także wyznaczanie położenia gwiazd.
Był poprzednikiem sekstantu. Urządzenie z Werony było wyprodukowane w kraju islamskim. Jednak dr Federica Gigante, główna autorka pracy opublikowanej właśnie w czasopiśmie naukowym „Nuncius”, zidentyfikowała na jego powierzchni inskrypcje zarówno arabskie, jak i hebrajskie.
– Gdy odwiedziłam muzeum i przyjrzałam się z bliska astrolabium, zauważyłam, że nie tylko było ono pokryte pięknie wygrawerowanymi napisami arabskimi. Dostrzegłam także ledwo widoczne napisy w języku hebrajskim. Zobaczyłam je tylko dzięki światłu padającym z okna. Myślałam, że śnię. To było bardzo ekscytujące – wspomina dr Gigante.
Przedmiot, który poprzez naukę łączył różne światy
Badaczka z Cambridge twierdzi, że astrolabium jest ważnym artefaktem nie tylko dlatego, że jest to bardzo rzadki przedmiot. – To niezwykle cenny zapis wymiany naukowej pomiędzy Arabami, Żydami i chrześcijanami na przestrzeni setek lat – wyjaśnia uczona.
Średniowiecze w Polsce to nie ciemne wieki. Wtedy powstało nasze państwo, pierwszy uniwersytet i literatura
Jak długo trwało średniowiecze w Polsce? Jak wyglądało wówczas życie mieszkańców kraju i co z historycznego punktu widzenia zawdzięczamy tej epoce? Na te i inne pytania odpowiadamy poniżej.– Astrolabium z Werony przeszło wiele modyfikacji, uzupełnień i adaptacji w miarę zmiany właścicieli. Co najmniej trzech różnych użytkowników odczuło potrzebę dodania tłumaczeń i poprawek do tego obiektu, dwóch używających języka hebrajskiego i jednego posługującego się językiem zachodnioeuropejskim – dodała.
Skąd pochodzi włoskie astrolabium?
Dr Gigante postanowiła ustalić, gdzie zostało wyprodukowane astrolabium z Werony. Według badaczki przedmiot pochodził z hiszpańskiej Andaluzji, która w XI wieku była pod panowaniem Maurów. Arabskie ryciny wskazują szerokości geograficzne Kordoby i Toledo.
Uczona sugeruje, że to właśnie w tym drugim mieście powstał przyrząd astronomiczny. – Było to wówczas kwitnące centrum współistnienia i wymiany kulturalnej między muzułmanami, Żydami i chrześcijanami – twierdz dr Gigante. Na astrolabium znajdują się również muzułmańskie wersety modlitewne i nazwy modlitw, ułożone w taki sposób, aby pierwotni użytkownicy wiedzieli, kiedy dokładnie muszą je odmówić.
To nie wszystko. Na astrolabium znajdowały się również dwa hebrajskie imina: Izaak i Jonasz. Prawdopodobnie byli to kolejni właściciele astrolabium. – Żydowskie imiona zapisano alfabetem arabskim, co sugeruje, że przedmiot w pewnym momencie krążył wśród społeczności Żydów sefardyjskich w Hiszpanii – zauważa autorka badania.
Na astrolabium znajdowała się błędna inskrypcja
Dr Gigante zauważyła, że na astrolabium oznaczono szerokość geograficzną Maroka lub Egiptu. Badaczka twierdzi, że to właśnie tam trafił przedmiot z Hiszpanii. Około 100 lat później na zabytku pojawiają się już inskrypcje w języku hebrajskim. Co ciekawe, znaki stworzyła nie jedna, a prawdopodobnie kilka osób.
– Te hebrajskie dodatki i tłumaczenia sugerują, że w pewnym momencie astrolabium opuściło Hiszpanię lub Afrykę Północną i krążyło wśród społeczności diaspory żydowskiej. Najprawdopodobniej we Włoszech, bo to tam odnaleziono artefakt. W tym kraju język arabski nie był rozumiany, więc zamiast niego używano hebrajskiego – wyjaśnia dr Gigante.
Badaczka zwróciła również uwagę, że jedna z inskrypcji na astrolabium zawiera błąd. Chodzi o oznaczenie szerokości geograficznej, które zostało zapisane w niewłaściwy sposób. – To sugeruje, że osoba odpowiedzialna za to nie była astronomem ani twórcą tego astrolabium – twierdzi.
– W XII-wiecznej Weronie istniała jedna z najdłużej istniejących i najważniejszych gmin żydowskich we Włoszech. Traktat Ibn Ezry zakłada istniejącą wcześniej wiedzę o astrolabiach wśród społeczności żydowskiej w tym mieście, pokazując, że narzędzie to mogło być już popularne – podsumowała uczona.
Źródło: Uniwersytet Cambridge.