Reklama

W tym artykule:

  1. Grobowiec z dynastii Ming
  2. Niezwykle dobrze zachowane przedmioty grobowe
  3. Pochówek godny króla
Reklama

W znajdującym się w prowincji Shanxi mieście Xinzhou archeolodzy prowadzili wykopaliska, które poprzedzały przebudowę autostrady krajowej. Zespół badaczy z lokalnego Instytutu Zabytków i Archeologii otrzymali rutynowe zlecenie, aby zbadać teren przed rozpoczęciem prac. Niespodziewanie w okolicy dzielnicy Xinfu natknęli się na drzwi prowadzące do grobowca. Tak rozpoczęły się wielomiesięczne badania, które doprowadziły do serii niezwykłych odkryć.

Grobowiec z dynastii Ming

Badacze ustalili, że krypta pochodzi z czasów dynastii Ming. Był to chiński ród cesarski, który panował w latach 1368–1644. Założycielem był Zhu Yuanzhang, jeden z przywódców powstania przeciwko poprzedniej dynastii Yuan. Po wygranej rewolcie ogłosił się cesarzem. Wyznaczył wówczas nazwę swojej nowej ery panowania jako Hongwu, a nową dynastię nazwał Ming, co oznacza „Wspaniałą”.

Za czasów dynastii Ming w 1420 roku w Pekinie wybudowano Zakazane Miasto. Była to pałacowa rezydencja cesarza i jego rodziny. Przy budowie pracowało nawet milion robotników, a prace zakończyły się po 15 latach. Za panowania cesarza Yongle odbudowano Wielki Kanał, a Chiny rozwijały handel z Europą i Japonią. Eksportowano jedwab i porcelanę, a importowano srebro. Panowanie dynastii Ming to okres rozkwitu malarstwa, poezji, muzyki i chińskiej literatury.

Niezwykle dobrze zachowane przedmioty grobowe

Naukowcy twierdzą, że chiński grobowiec ma co najmniej 430 lat. To, co jednak najbardziej zaskoczyło badaczy, to stan zachowania jego wnętrza. – Mimo jego wieku znaleźliśmy tutaj wyszukane meble grobowe i dwie drewniane trumny, które są nadal nienaruszone i w doskonałym stanie. W Shanxi rzadko można znaleźć grobowiec w tak dobrym stanie z dobrze zachowanym drewnianym wyposażeniem – przekazali archeolodzy.

Grobowiec składał się z niskiego korytarza o długości 17 metrów, centralnej komory grobowej i mniejszej komory tylnej. W sumie miał długość około 25,3 metra. – Drzwi do grobowca były dobrze zapieczętowane, a także ozdobione kamienną bramą, która miała imitować drewno. Na samej górze znajdowały się dwie głowy smoków. Dookoła drzwi widać wyrzeźbione kwiaty – opisali autorzy odkrycia.

Archeolodzy przekazali, że również na dobrze zachowanej drewnianej trumnie znajdowały się kwiaty, a także pawie, które zostały pomalowane kolorowymi farbami. Z kolei druga trumna zdobiona była złotymi wzorami w kształcie diamentów. W mniejszej komorze badacze odnaleźli drewniane ołtarze, stoły, krzesła, figurki, a także blaszane naczynia i przedmioty osobiste, takie jak kałamarze, pędzle, pióra i inne przybory do pisania.

Pomimo wieku drewniane trumny były niemal doskonale zachowane / fot. Shanxi Provincial Institute of Archaeology

Pochówek godny króla

Na obydwu trumnach znajdowało się epitafium. Jedno wskazuje, że został tu pochowany pewien możnowładca. Naukowcy podali, że na małej tabliczce odczytali napis: „Epitafium księcia Ming Ru Hou’an”. – Oznacza to, że w grobowcu pochowano kogoś ze szlacheckim rodowodem – twierdzą archeolodzy.

Na drugiej trumnie z kolei widnieje napis: „Ming Gu Rong Kao Hou Ru Wang Gong”, co według badaczy oznacza „Powierzony przez dynastię Ming do służenia dworowi królewskiemu jako urzędnik pałacowy”.

Biorąc pod uwagę wyposażenie grobowe, można dojść do wniosku, że pochowany w grobowcu szlachcic mógł zajmować się malarstwem lub być pisarzem. A być może i jednym i drugim. W tamtych czasach zamożni członkowie rodzin królewskich bardzo często zajmowali się różnymi dziedzinami sztuki i całe życie rozwijali swoje umiejętności artystyczne.

Wykopaliska podczas przebudowy drogi odsłoniły również pozostałości budowli z okresu Longshan (2900–2100 p.n.e.) i Okresu Walczących Królestw (475–221 p.n.e.). Badacze odnaleźli także ponad 60 grobowców (choć nie tak spektakularnych) z dynastii Han, Tang, Jin, Yuan oraz Qing.

Reklama

Źródło: Shanxi Provincial Institute of Archaeology.

Nasz ekspert

Jakub Rybski

Dziennikarz, miłośnik kina niezależnego, literatury, ramenu, gier wideo i dobrego rocka. Wcześniej związany z telewizją TVN24 i Canal +. Zawodowo nie boi się podejmować żadnego tematu, prywatnie bardzo zainteresowany polityką. Autor bloga na Instagramie "Mini Podróże".
Reklama
Reklama
Reklama