Reklama

W tym artykule:

  1. Skąd pochodziła księżna opolska Wiola?
  2. Bułgarka, Węgierka, Rusinka, a może… Polka?
  3. Kim był Kazimierz I, tajemniczy książę krzyżowiec
  4. W trosce o synów
  5. Księżna opolska – dobrodziejka Kościoła
Reklama

Małżeństwa przedstawicieli dynastii Piastów miały przede wszystkim charakter polityczny. Kandydatek na żonę najczęściej szukano u najbliższych sąsiadów. Wśród księżnych piastowskich nie brakowało więc kobiet z dynastii Przemyślidów, Rurykowiczów czy Arpadów. A także z niemieckich rodów królewskich i książęcych.

Na tle innych mariaży polskich królów i książąt małżeństwo księcia opolsko-raciborskiego Kazimierza I z Wiolą, która miała być z pochodzenia Bułgarką, wydaje się dosyć zaskakujące. Zdaniem części badaczy władca Opola poznał swoją żonę w czasie piątej wyprawy krzyżowej. Ich małżeństwo było inicjatywą króla Węgier Andrzeja II. Problem w tym, że nie ma całkowitej pewności, czy Kazimierz brał w ogóle udział w krucjacie. Ani nawet czy jego wybranka faktycznie pochodziła z Bułgarii.

Skąd pochodziła księżna opolska Wiola?

Pochodzenie Wioli od lat budzi wśród badaczy spory. W zachowanych dokumentach próżno szukać wzmianki o jej rodzicach. Dopiero Jan Długosz w pisanych w drugiej połowie XV wieku „Rocznikach czyli kronikach sławnego Królestwa Polskiego” wspomina, że była ona z pochodzenia Bułgarką.

Władysław Dziewulski uważał, że Wiola była przedstawicielką dynastii Asenowiczów – córką cara Bułgarii Kałojana lub jego następcy Boriła. Jako że noszone przez nią imię ma łacińskie (a nie greckie) pochodzenie, musiała urodzić się krótko po unii kościoła Bułgarii z Rzymem w 1204 r.

Dziewulski domniemywał, że chrzest carówny odbył się w czasie wizyty w Tyrnowie (ówczesnej stolicy Bułgarii) kardynała Leona Brancaleonego, który 7 listopada 1204 r. konsekrował arcybiskupa Bazylego na prymasa Bułgarii. Jego ród pochodził z północnych Włoch, a św. Wiola była otoczona kultem w położonej na tym obszarze Weronie.

Chociaż hipoteza Dziewulskiego początkowo spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem wśród badaczy, z czasem została podana w wątpliwość. Badacz dziejów Bałkanów Wincenty Swoboda zauważył, że przymiotnik „bułgarska” nie zawsze oznaczał u Długosza „konkretny związek z etnosem bułgarskim”. Jego zdaniem księżna opolska Wiola mogła pochodzić z Węgier lub Rusi, choć sam nie wskazał, kto mógłby być jej ojcem.

Bułgarka, Węgierka, Rusinka, a może… Polka?

O krok dalej poszedł Jerzy Horwat, autor książki „Piastowie górnośląscy”. Horwat wysunął przypuszczenie, że Wiola mogła być córką króla Węgier Emeryka. Dałaby zatem synowi imię Władysław na cześć swojego zmarłego w dzieciństwie brata Władysława III.

Horwat dopuszczał też jej pochodzenie od króla Węgier Beli III i jego drugiej żony Małgorzaty z dynastii Kapetyngów. Dodawał, że być może w nawiązaniu do francuskich przodków księżnej w herbie Piastów opolskich złoty orzeł został umieszczony na niebieskim tle. Drugie małżeństwo Beli III powszechnie uchodzi jednak za bezpotomne.

Warto w tym miejscu wspomnieć, że już przedwojenny historyk Stanisław Kętrzyński wnioskował na podstawie imienia Wioli, iż pochodziła nie z Bułgarii, a z jakiejś rodziny weneckiej lub francuskiej osiadłej na terenie Bizancjum, Bałkanów czy nawet Azji.

Jadwiga Andegaweńska – rekonstrukcja twarzy. Jak wyglądała młodziutka królowa Polski i skąd to wiemy?

Chociaż nie zachował się żaden jej portret namalowany za życia, to wiemy, że była wysoka, miała blond włosy, wysokie czoło i smukły nos. Jadwiga Andegaweńska, jedna z dwóch kobiet koro...
Jadwiga Andegaweńska – rekonstrukcja twarzy. Jak wyglądała młodziutka królowa Polski i skąd to wiemy? (fot. Maria Poprzęcka "Polskie malarstwo salonowe", 1991)
Jadwiga Andegaweńska – rekonstrukcja twarzy. Jak wyglądała młodziutka królowa Polski i skąd to wiemy? (fot. Maria Poprzęcka "Polskie malarstwo salonowe", 1991)

W ostatnim czasie pojawiła się kolejna dość zaskakująca teoria dotycząca Wioli. Pisarka i publicystka Renata Schumann zasugerowała, że mogła być ona… przedstawicielką opolskiej linii Odrowążów. Argumenty na korzyść tej tezy są jednak dosyć słabe – przede wszystkim imię nawiązujące do kwiatów, podobnie jak imię Hiacynt, którym posługiwał się św. Jacek Odrowąż. Nie może zatem dziwić, że historycy zgodnie odrzucili ten kontrowersyjny pomysł.

Większą wartość ma natomiast spostrzeżenie Schumann, że wyrażenie „z Bułgarii” wcale nie musi oznaczać dynastycznego pochodzenia. Na opolskim dworze przebywał choćby rycerz o imieniu Wasyl, być może Bułgar z pochodzenia, a więc potencjalny ojciec księżnej. Ze wszystkich dotychczas wysuwanych teorii największą popularnością cieszy się jednak ta o pochodzeniu Wioli z bułgarskiej dynastii carskiej, chociaż trzeba ją oznaczyć dużym znakiem zapytania.

Kim był Kazimierz I, tajemniczy książę krzyżowiec

Data i okoliczności małżeństwa Wioli z księciem opolsko-raciborskim Kazimierzem I także stanowią od lat przedmiot badań historyków. Władysław Dziewulski uznaje Kazimierza za niewymienionego z imienia polskiego księcia, który brał udział w zorganizowanej przez króla Węgier Andrzeja II piątej wyprawie krzyżowej w latach 1217–1218 i o którym wspominał w dokumencie z 1246 r. król Węgier Bela IV.

Podczas powrotu z wyprawy doszło do zaręczyn córki węgierskiego monarchy z carem Bułgarii Iwanem Asenem II. Zdaniem Dziewulskiego mogło wówczas dojść także do zaręczyn, a następnie małżeństwa opolskiego księcia.

Jerzy Horwat, który widział we Wioli księżniczkę węgierską, także wiązał to małżeństwo z udziałem Kazimierza I w krucjacie, lecz w nieco inny sposób. Przypuszczał, że opolski władca poślubił krewną Andrzeja II tuż przed wyruszeniem z nim do Ziemi Świętej oraz był tożsamy z rycerzem węgierskim i krewnym węgierskiego króla, którego oddział został pokonany w styczniu 1218 r. w górach Libanu. Sam jednak nazwał swoje spostrzeżenie jedynie „daleko idącym domysłem”.

Część badaczy, m.in. wspomniany już Wincenty Swoboda, odrzuca jednak identyfikację Kazimierza I z uczestnikiem piątej wyprawy krzyżowej. A co za tym idzie nie wiąże z ową wyprawą jego małżeństwa. Równie dużą popularnością cieszy się bowiem teoria, że Piastem krzyżowcem był władca Wielkopolski Władysław Odonic – jej zwolennikami są choćby biografowie księcia Krzysztof Witkowski i Sławomir Pelczar.

Najbezpieczniej więc przyjąć, że Wiola i Kazimierz I wzięli ślub między 1212 a 1220 r., prawdopodobnie w 1217 lub 1218 r. Z małżeństwa tego pochodziło czworo dzieci – synowie Mieszko Otyły i Władysław, którzy rządzili kolejno księstwem opolsko-raciborskim, oraz córki: Więcesława, norbertanka w klasztorze w Czarnowąsach, i Eufrozyna, żona księcia kujawskiego Kazimierza i matka króla Władysława Łokietka.

W trosce o synów

Pierwsze pewne wiadomości na temat Wioli pojawiają się dopiero po śmierci jej męża Kazimierza I, który zmarł 13 maja 1230 r. Przejęła ona wówczas rządy regencyjne w księstwie opolsko-raciborskim w imieniu swoich małoletnich synów Mieszka i Władysława. Nie tylko wystawiała samodzielnie dokumenty jako „z Bożej łaski księżna Opola”, ale też zaczęła posługiwać się własną pieczęcią. Pieczęć ukazuje ją w czepku na tronie i z dwoma synami po bokach, których trzyma za ręce.

Taki wizerunek służy podkreśleniu, że to właśnie ona sprawuje opiekę nad Mieszkiem i Władysławem. Historyk Zenon Piech określił ją mianem jednej z najbardziej oryginalnych pieczęci czasów średniowiecza, a inny badacz Marian Gumowski zauważył jej podobieństwo do pieczęci używanych w owym czasie we Francji. Księżna przejęła też najprawdopodobniej po zmarłym mężu bicie monety, do czego prawo miał wyłącznie władca.

Ambicje Wioli jako regentki spotkały się z odpowiedzią ze strony księcia śląskiego Henryka I Brodatego, który rościł sobie prawo do opieki nad małoletnimi książętami. Obawiając się o przyszłość swoich synów, księżna wystosowała skargę do papieża Grzegorza IX. Papież dokumentem z 3 grudnia 1233 r. wziął ją wraz z dziećmi w opiekę oraz polecił arcybiskupowi gnieźnieńskiemu Pełce i biskupowi wrocławskiemu Tomaszowi, aby zadbali o jej bezpieczeństwo.

Ostatecznie Wiola i Henryk doszli do porozumienia. Na jego mocy książę przejął kuratelę nad Mieszkiem i Władysławem, jak również zwierzchnictwo nad księstwem opolsko-raciborskim. Wszelkie decyzje dotyczące księstwa podejmował jednak w porozumieniu z Wiolą, o czym świadczy choćby dokument z 1234 r. potwierdzający nadania Kazimierza I dla klasztoru norbertanek w Czarnowąsach. Umieszczone są na nim pieczęci Henryka I Brodatego oraz Wioli z tytułem księżnej opolskiej.

Pomnik księcia Kazimierza I, władcy opolsko-raciborskiego, stoi w centrum Opola. Fot. Photomaster/Shutterstock

Po śmierci Brodatego w marcu 1238 r. Mieszko, starszy syn Kazimierza I i Wioli, rozpoczął samodzielne rządy w księstwie opolsko-raciborskim. Księżna otrzymała wówczas od księcia Henryka II Pobożnego (zdaniem części badaczy jeszcze od jego ojca Henryka I Brodatego) ziemię kaliską i rudzką, do której udała się ze swoim młodszym synem Władysławem.

Tam przez kolejne trzy lata sprawowała rządy regencyjne w jego imieniu. Kiedy w 1241 r. Władysław osiągnął wiek sprawny, dopuścił matkę do współrządów. 25 marca 1243 r. księżna brała udział w zjeździe w Mechnicy, na którym jako „z Bożej łaski księżna Kalisza” zwolniła wieś Poniszowice pod Bytomiem od ciężarów wojskowych i obowiązku utrzymania psów książęcych i psiarzy.

Wioli i jej synowi nie było jednak dane długo cieszyć się spokojem. W 1244 r. ziemia kaliska została zajęta przez rycerzy wielkopolskich, którzy przekazali ją w ręce księcia Przemysła I. Pięć lat później Władysław stracił także ziemię rudzką.

Księżna opolska – dobrodziejka Kościoła

Dużym wstrząsem była zapewne dla Wioli przedwczesna śmierć starszego syna Mieszka, który zmarł w październiku 1246 r. w wieku zaledwie 26 lat. Na mocy sporządzonego przez niego testamentu Wiola otrzymała grody Cieszyn i Racibórz z dochodami (z wyjątkiem całego czynszu rocznego, przeznaczonego przez księcia na spłatę długów oraz jałmużnę dla wykonawców jego testamentu – biskupa wrocławskiego Tomasza I i przeora zakonu dominikanów w Raciborzu). Władysław Dziewulski przypuszczał, że to hojne nadanie dla Wioli ze strony Mieszka mogło być formą zadośćuczynienia za to, że nie pomógł jej i Władysławowi w czasie najazdu Wielkopolan na Kalisz.

Wzorem wielu kobiet czasów średniowiecza Wiola dużo uwagi poświęcała sprawom Kościoła, na rzecz którego na przestrzeni lat dokonywała licznych nadań. Najprawdopodobniej to właśnie ona wraz z synem Mieszkiem ufundowała kolegiatę Świętego Krzyża w Opolu, a także namówiła go, aby sprowadził do miasta franciszkanów.

Odegrała też znaczącą rolę w fundacji klasztoru dominikanów w Raciborzu. Nie dożyła jednak momentu, w którym dominikanie otrzymali od jej syna Władysława plac pod zabudowę klasztoru i kościoła, ogród oraz dom. Po śmierci starszego syna opuściła Rudę, a ostatnie lata życia spędziła najprawdopodobniej w Opolu. Zmarła 7 września 1251 r. i zapewne spoczęła obok męża w klasztorze norbertanek w Czarnowąsach.

Reklama

ŹRÓDŁO: National Geographic Polska

Nasz ekspert

Marek Teler

Dziennikarz, popularyzator historii, bloger. Absolwent Wydziału Dziennikarstwa, Informacji i Bibliologii Uniwersytetu Warszawskiego. Autor książek „Kobiety króla Kazimierza III Wielkiego", „Zapomniani artyści II Rzeczypospolitej", „Zagadka Iny Benity". „ AK-torzy kontra kolaboranci" (Nagroda Klio III stopnia w kategorii varsaviana) i „Upadły amant. Historia Igo Syma". Publikował na łamach magazynów „Focus Historia” i „Skarpa Warszawska” oraz na portalu historycznym Histmag.org.
Reklama
Reklama
Reklama