Reklama

W tym artykule:

  1. Analiza kamieni runicznych rzuca światło na rolę kobiety w czasach wikingów
  2. Co najmniej 3 kamienie wspominają tę samą kobietę
  3. Kobiety w średniowiecznej Europie
  4. Czy Thyra rzeczywiście była równa Gormowi?
Reklama

Na łamach czasopisma naukowego „Antiquity” naukowcy opublikowali artykuł dotyczący nowej analizy kamieni runicznych z Jelling. To kamienne pomniki z inskrypcjami wyrzeźbionymi ponad 1000 lat temu. W ten sposób upamiętniono króla wikingów Gorma Starego, jego żonę, a także ich syna, Haralda Sinozębego.

Analiza kamieni runicznych rzuca światło na rolę kobiety w czasach wikingów

To właśnie na kamieniach runicznych znajdują się najwcześniejsze wzmianki o Danii w kontekście jej ustroju politycznego. Dwa głazy znajdują się w miejscowości Jelling we wschodniej Jutlandii. Mniejszy i starszy kamień z inskrypcją zapisaną alfabetem runicznym został wzniesiony przez samego Gorma ok. roku 950 n.e. Napis na większym kamieniu, wykonany na zlecenie syna Haralda Bluetootha, odnotowuje przejście Danii z pogaństwa i wiary nordyckiej na chrześcijaństwo w 965 r. Przez wielu zabytek ten jest uważany za swoisty „akt urodzenia” Danii.

Obydwa kamienie runiczne zawierają wzmiankę o kobiecie imieniem Thyra. To właśnie żona Gorma i matka Haralda. Imię to pojawia się także w inskrypcjach na dwóch innych kamieniach runicznych z podobnego okresu. To częściej niż jakiekolwiek inne imię zarówno żeńskie, jak i męskie. Do tej pory nie było jasne, czy wszystkie odnosiły się do żony i matki dwóch wikińskich królów. Teraz jednak nowe odkrycie rzuca nowe światło na tajemniczą królową i rolę kobiety w świecie wikingów.

Co najmniej 3 kamienie wspominają tę samą kobietę

W najnowszych badaniach naukowcy przeprowadzili analizę aż siedmiu różnych kamieni runicznych z Jutlandii, w tym głazów z Jelling. Badacze liczyli na to, że uda im się odnaleźć subtelne i niewidoczne wcześniej szczegóły inskrypcji. Badacze stwierdzili, że napis na kamieniu Haralda Sinozębego został wyrzeźbiony przez tę samą osobę, która wyryła runy na głazie z Laeborga. Znajduje się on ok. 30 km na południowy-wschód od Jelling.

Okrucieństwo wikingów było legendarne. Jednak rzeczywistość wyglądała inaczej

Słynęli z gwałtownego charakteru, nagłych ataków i barbarzyństwa. Na ile jednak okrucieństwo wikingów to fakt potwierdzany przez historyków?
Wiking
fot. Robert Edggers

Naukowcy odkryli, że rzeźbiarz zostawił swój „podpis” na kamieniu z Laeborga. Przedstawił się jako Ravnunge-Tue. – Dzięki nowemu powiązaniu Ravnunge-Tue ze słynnym kamieniem z Jelling Stone, Duńczycy znają teraz nazwisko rzemieślnika, który stworzył ich „akt urodzenia” – mówi archeolożka i runolożka Lisbeth Imer z Duńskiego Muzeum Narodowego i główna autorka badania.

Jednak Imer – bardziej niż samym autorem – jest zainteresowana tym, co to powiązanie mówi o Thyrze. – To naprawdę niezwykłe, że w ogóle kobiety wikingów były wspominane na kamieniach runicznych, a imię Thyra pojawia się aż na czterech głazach z tamtego okresu. Co najmniej trzy z nich odnoszą się do tej samej kobiety. Napis wyryty przez Ravnunge-Tue na kamieniu z Laeborga również stwierdza, że „Thyra była jego dróttning”. To nordyckie słowo oznaczające „kochankę” lub „damę”, a w czasach późniejszych tłumaczono je jako „królowa” – wyjaśnia Imer.

Kobiety w średniowiecznej Europie

Badacze twierdzą, że poszlaki na runach wskazują na bardzo ważną rolę Thyry w społeczeństwie duńskich wikingów. Nowe odkrycie sugeruje, że była kluczową postacią w nowym duńskim królestwie – Być może nawet przyćmiła wpływami jej męża Gorma i syna Haralda – twierdzi Imer. – Żadna inna osoba w Danii z epoki Wikingów nie jest upamiętniona na tak wielu kamieniach, nawet Harald Sinozęby, jej słynny syn. Oznacza to, że musiała odegrać bardzo ważną rolę w tworzeniu państwa – wyjaśnia badaczka.

Imer zwraca również uwagę na fakt, że jedynymi duńskimi źródłami pisanymi z epoki wikingów są owe kamienie runiczne. Niestety, teksty te są bardzo krótkie. Źródła archeologiczne wskazują jednak na fakt, że wikingowie w Danii mogli posiadać ziemię i sprawować także władzę polityczną. – Kroniki europejskie z X wieku również wspominają o wpływowych kobietach w takich miejscach jak Włochy, czy Niemcy. Dlatego Thyra nie byłaby ewenementem w Europie – dodaje Imer.

Czy Thyra rzeczywiście była równa Gormowi?

Prof. Judith Jesch, badaczka historii wikingów z Uniwersytetu w Nottingham w Wielkiej Brytanii, która nie była zaangażowana w badania, twierdzi, że nowe odkrycie stawia Thyrę w zupełnie innym świetle. Pokazuje, że świat nordycki mógł nie być tak patriarchalny, jak dotychczas powszechnie uważano.

Jak żyli skandynawscy wojownicy w średniowieczu? Osady wikingów można zwiedzać także w Polsce

Mówiąc o wikingach, większość osób ma na myśli wojowniczych zdobywców, którzy przemierzali morza i oceany na pokładzie swych łodzi. Trzeba jednak wiedzieć, że między kolejnymi wyprawa...
Wikingowie w Polsce
Wikiński skansen na wyspie Wolin, fot. Getty Images

– Jeśli wszystkie kamienie runiczne odnoszą się do tej samej osoby, sam ten fakt sugeruje, że miała ona znaczące wpływy w tej części Danii w czasie, gdy kraj dopiero zaczynał jednoczyć się jako naród – mówi Jesch. Uczona zauważyła również, że Thyra nazywana jest niekiedy „zbawieniem Danii” lub „siłą Danii”. Te przydomki znajdują się na mniejszym kamieniu z Jelling. – Nieco niejasny komentarz, który wydaje się wskazywać na kluczową rolę w ówczesnej polityce – twierdzi badaczka.

Henrik Williams, runolog ze szwedzkiego Uniwersytetu w Uppsali, który również nie był zaangażowany w badania, dodaje, że niektóre inne kamienie runiczne Wikingów, m.in. te z Norwegii i Szwecji, również wspominają kobiety. – Oznacza to, że miały one bardzo duże poszanowanie w całej Skandynawii z epoki wikingów – stwierdził. Przyznał jednak, że warto z ostrożnością podchodzić do hipotezy dotyczącej Thyry. Analiza inskrypcji nie dostarcza jednoznacznych i niezbitych dowodów na jej rolę w duńskim społeczeństwie.

– Możliwe i prawdopodobne jest, że Thyra była wówczas bardzo ważną kobietą w Danii, ale nie ustalono, czy była politycznie równa swojemu mężowi Gormowi. Być może tak jest, ale jak to udowodnić? – pyta Stefan Brink, historyk i znawca wikingów z University of the Highlands and Islands w Wielkiej Brytanii, który również nie był zaangażowany w badania.

Opracowanie: Jakub Rybski

Reklama

Źródło: National Geographic.

Nasz ekspert

Jakub Rybski

Dziennikarz, miłośnik kina niezależnego, literatury, ramenu, gier wideo i dobrego rocka. Wcześniej związany z telewizją TVN24 i Canal +. Zawodowo nie boi się podejmować żadnego tematu, prywatnie bardzo zainteresowany polityką. Autor bloga na Instagramie "Mini Podróże".
Reklama
Reklama
Reklama