Reklama

W starożytnym Egipcie egzotyczna menażeria była symbolem władzy i bogactwa. Ale szczątki pawianów, hipopotamów i innych zwierząt pochowanych ponad 5 tys. lat temu na cmentarzu w pobliżu Nilu zdradzają ciemne strony bycia synonimem statusu dla ówczesnych elit.

Reklama
Połamane pawiany

Szkielet pawiana odnaleziony w jednym z grobów nosi liczne ślady złamań kości rąk i stóp. Można przypuszczać, że zwierzę było bite. Co najmniej dwa inne pawiany mają klasyczne złamania rąk, które występują, gdy zwierzę próbuje osłonić głowę przed ciosem. Z kolei hipopotam złamał kość łydki, próbując uwolnić nogę z uwięzi. Antylopy i dzikie krowy mają zaś ślady obrażeń wynikające z bycia związanym.

– Starożytni opiekunowie najwyraźniej mieli problemy z upilnowaniem tych zwierząt – mówi Wim Van Neer, zooarcheolog z belgijskiego Królewskiego Instytutu Nauk Przyrodniczych, który przeprowadził nowe analizy szkieletów. Wyniki jego prac zostaną opublikowane w najnowszym wydaniu "International Journal of Osteoarchaeology". – Sposoby trzymania tych zwierząt w niewoli nie były tak zaawansowane jak dziś.

Śmierć razem z właścicielem

Wspomniane szczątki znaleziono na starożytnym cmentarzu Hierakonpolis, miasta, które rozkwitło na długo przed zjednoczeniem Egiptu przez faraonów. Wykopaliska ujawniły pozostałości dwóch słoni, pantery, dwóch krokodyli i dziewięciu innych egzotycznych gatunków. Zwierzęta pochowano w pobliżu grobów bogatych obywateli. Prawdopodobnie uśmiercano je po śmierci ich właścicieli.

– Różne zwierzęta miały dla ludzi różne znaczenie – mówi Renee Friedman, dyrektor Ekspedycji Hierakonpolis, która dostała wsparcie National Geographic Society. Słoń był symbolem siły, hipopotam siał zniszczenie. – Trzymając hipopotama, wysyłało się sygnał, że kontroluje się chaotyczne siły natury – mówi Friedman.

Obrażenia zwierząt noszą ślady leczenia, co sugeruje, że trzymano je w niewoli przez dłuższy czas. – Naukowcy nie są w stanie określić, kiedy dokładnie ucierpiały – mówi Richard Redding, archeolog z Kelsey Museum Uniwersytetu stanu Michigan. Według niego obrażenia mogły powstać podczas chwytania zwierząt w niewolę.

Jak okiełznać pawiana

Van Neer zgadza się, że mogło być tak w niektórych przypadkach. Ale 40 i więcej połamanych kości rąk i stóp pawianów pochowanych w tzw. 12. Grobowcu to "naprawdę zbyt wiele, by wytłumaczyć je wszystkie w ten sposób" – mówi.

Podkreśla, że zmumifikowane pawiany z późniejszych okresów ujawniły znacznie mniej śladów brutalnego traktowania. Być może starożytni Egipcjanie z czasem nauczyli się lepszego obchodzenia się ze zwierzętami.

– Z pawianami trzeba uważać. Gryzą, kradną, są niebezpieczne – mówi Van Neer. Najdawniejsi opiekunowie radzili sobie z nimi tylko przemocą, a z biegiem lat stali się przypuszczalnie doświadczonymi hodowcami.

Reklama

Traci Watson / National Geographic News

Reklama
Reklama
Reklama