„Sala Króla Artura” – enigmatyczna konstrukcja megalityczna zdradza swoje tajemnice
Składa się z pięćdziesięciu sześciu kamieni ułożonych na planie prostokąta. Całość otacza nasyp ziemny. Ta zagadkowa konstrukcja z Kornwalii określana jest „Salą Króla Artura”. Ale z najnowszych badań wynika, że nie pochodzi z czasów średniowiecza.
Spis treści:
- „Sala Króla Artura” – co o niej wiemy?
- Nowe analizy „Sali Króla Artura”. Mamy konkrety!
- Słońce prawdę ci powie. Z jakiej epoki pochodzi zagadkowa budowla?
Budowle megalityczne, czyli takie wzniesione z wielkich głazów, znane są z różnych obszarów świata. Szczególnie wiele z nich zachowało się we Francji i w Wielkiej Brytanii. Chyba najbardziej słynne jest angielskie Stonehenge. Część z nich powstało kilka tysięcy lat temu, ale są i zdecydowanie młodsze.
„Sala Króla Artura” – co o niej wiemy?
Konstrukcja nazywana przez archeologów „Salą Króla Artura” położona jest w Kornwalii, czyli w południowo-zachodniej części Wielkiej Brytanii. To prostokąt o wymiarach 47 m na 20 m ograniczony nasypem ziemnym. W deszczowe dni jego wnętrze wypełnia się wodą.
Jest to wielka enigma dla archeologów i historyków. Wokół nie udało się znaleźć żadnych zabytków, które pozwoliłoby w określeniu wieku tego założenia. Do miejsca przylgnęło wiele legend i opowieści, o czym świadczy też nazwa tego zabytku. Czy jednak miał on związek z królem Arturem?
Do tej pory sądzono, że „sala” powstała około 1000 roku, a król Artur – legendarny celtycki władca Brytów miał żyć kilkaset lat wcześniej. Dlatego trudno mówić o związku monumentu z tą osobą, chociaż jego nazwa się już utarła. Zabytek jest prawnie chroniony i znajduje się pod opieką organizacji Historic England, chociaż przez wiele lat ulegał zniszczeniu.
Nowe analizy „Sali Króla Artura”. Mamy konkrety!
Po wielu dekadach niepewności i przypuszczeń archeolodzy postanowili zająć się budowlą i wyjaśnić, ile ma ona właściwie lat. W obliczu braku jakichkolwiek znalezisk archeologicznych, jego pochodzenie i przeznaczenie było zdominowane przez domysły.
Naukowcy porównywali konstrukcję do podobnych założeń z Bretanii we Francji czy w Irlandii. Tam pochodziły one z okresu neolitu, czyli sprzed nawet 6 tysięcy lat i pełniły funkcje związane z rytuałami pogrzebowymi. To czas, kiedy w tych miejscach pojawiło się rolnictwo i osiadły tryb życia. Jednocześnie inni sugerowali, że założenie ma zaledwie tysiąc lat (zatem jest średniowieczne) i służyło do… trzymania bydła.
Kropkę nad i postawili właśnie badacze z Uniwersytetu w St Andrews w Szkocji oraz Uniwersytetów w Reading i Newcastle. To kornwalijskie stanowisko archeologiczne łączone z królem Arturem okazało się starsze o 4000 lat, niż wcześniej sądzono. Skąd taki wniosek?
Słońce prawdę ci powie. Z jakiej epoki pochodzi zagadkowa budowla?
Dr Tim Kinnaird ze Szkoły Nauk o Ziemi i Środowisku na Uniwersytecie w St Andrews wykorzystał technikę zwaną optycznie stymulowaną luminescencją (OSL). Metoda polega na pomiarze ilości światła emitowanego z energii zmagazynowanej w skałach lub w glebie.
W ten sposób możliwe jest określenie wieku, w którym na dany fragment budowli po raz ostatni padało światło słoneczne. Pomiar należy zatem dokonać w miejscu, które od momentu budowy nie było nasłonecznione.
Naukowcy ustalili w ten sposób, że budowla powstała około 5-4 tysiące lat starszy, niż dotąd sądzono. Pochodzi zatem z czasów neolitu i zbudowano ją 4-3 tysiące lat p.n.e.
– To niezwykle ekscytujące, że w końcu udało nam się datować budowę tego enigmatycznego zabytku, który wcześniej był tematem mitów i legend – komentuje ustalenie dr Kinnaird.
W celu pobrania próbek do badań OSL niezbędne było przeprowadzenie niewielkich wykopalisk. Odbyły się pod auspicjami Cornwall Archaeological Unit. Zdaniem badaczy konstrukcja ta doskonale wpisuje się w neolityczny krajobraz wielkiego wrzosowiska Bodmin Moor znanego z licznych megalitów wznoszonych w tym okresie. Teraz przed archeologami kolejne wyzwanie: ustalenie, jaka była funkcja zagadkowej budowli.
Źródło: Uniwersytet w St Andrews.