Reklama

W tym artykule:

  1. Brutalne rytuały Majów
  2. Spalenie kości dawnych władców
  3. Ceremonia ustanowienia nowego reżimu
  4. Władca z innego kraju
Reklama

Starożytni Majowie stworzyli jedną z najbardziej zaawansowanych cywilizacji w historii. Społeczeństwo to zostawiło po sobie imponujące dziedzictwo w postaci majestatycznych miast, budowli i piramid, a także artefaktów archeologicznych i zapisków o ich tradycjach i wierzeniach. Znaleziska badaczy w ciągu ostatnich dekad dostarczyły dużo informacji o tym, jak wyglądały dawne majańskie rytuały.

Brutalne rytuały Majów

A te bywały równie interesujące, co przerażające. Tak było np. Podczas każdego zaćmienia Słońca. Majowie wierzyli bowiem, że podczas tego wydarzenia umiera ich bóg. Aby go uratować, upuszczali sobie krew, którą następnie palili, aby uratować bóstwo. Lud ten na część różnych bogów często składał ofiary z ludzi, a ich ciała były rozczłonkowywane

Najnowsze odkrycie rzuca nowe światło na różnorodność rytuałów tej cywilizacji. Na łamach czasopisma naukowego „Antiquity” właśnie ukazał się artykuł, w których naukowcy opisali ceremonię, mającą być „punktem zwrotnym” w historii tego ludu. – Wydarzenie to miało miejsce u zarania nowej ery politycznej w latach 810–950 n.e. Oznaczało moment zmian w królestwie – napisali autorzy.

– Wiele badań epigraficznych i archeologicznych na obszarze państwa Majów skupiało się na upadku klasycznego państwa pod koniec VIII i na początku IX wieku naszej ery, badając m.in. architekturę ceremonialną, miejsca rytuałów i analizując porzucone pałace – tłumaczą uczeni.

Spalenie kości dawnych władców

Tym razem naukowcy postanowili zbadać zwęglone szczątki ludzkie i spalone artefakty, które zostały znalezione w świątyni Majów w północnej Gwatemali, na stanowisku archeologicznym Ucanal. Naukowcy twierdzą, że palenisko było miejscem rytuału, w którym nowi władcy spalili szczątki poprzednich elit, aby przypieczętować zmianę władzy i nastanie nowego reżimu politycznego.

W majańskiej piramidzie znaleziono rozczłonkowane ludzkie szczątki

Majowie zostawili po sobie bogate dziedzictwo. Nadal nie wiemy jednak wszystkiego o ich codzienności. Jeden z najbardziej fascynujących aspektów dotyczy składania ofiar.
W majańskiej piramidzie znaleziono rozczłonkowane ludzkie szczątki
W majańskiej piramidzie znaleziono rozczłonkowane ludzkie szczątki fot. INAH

– Odkryliśmy duże stężenie sadzy, węgla i popiołów zmieszanych ze spalonymi kośćmi oraz fragmentami jadeitu i muszli morskich, które zostały tak mocno spalone, że popękały i eksplodowały – powiedziała w rozmowie z Live Science główna autorka badania Christina Halperin, profesor antropologii na Uniwersytecie w Montrealu. – Na początku nie wiedzieliśmy, z czym w ogóle mamy do czynienia – dodaje.

Gdy naukowcy rozpoczęli dalsze wykopaliska, odkopali pozostałości maski wykonanej z jadeitu i dwóch kawałków obsydianu, które miały imitować źrenice maski. Bardzo podobne do innych masek odkrytych na terenie dawnego państwa Majów, które noszone były głównie przez członków rodziny królewskiej.

Ceremonia ustanowienia nowego reżimu

– Nie docierało do nas, że patrzymy na elitarne artefakty, dopóki nie znaleźliśmy diademu lub korony – powiedziała Halperin. – Tylko członkowie rodziny królewskiej Majów nosiliby coś takiego. Wiedzieliśmy, że to musi być grobowiec królewski – przyznała uczona. Datowanie radiowęglowe kości i przedmiotów na miejscu wykazało, że pochodziły one z różnych okresów.

– To sugeruje, że grobowiec już istniał. Po wielu latach ktoś ponownie do niego wszedł w celu spalenia szczątków królewskich. Następnie złożono je w ofierze podczas budowy nowego etapu piramidy świątynnej – napisali archeolodzy w oświadczeniu. – Kości były pofragmentowane, ale udało nam się ustalić, że należały do co najmniej czterech osób – wyjaśniła Halperin. – Trudno zidentyfikować zmarłych. Wiemy, że co najmniej jedna osoba była dorosłym mężczyzną. Uważamy, że dwie z nich były członkami rodziny królewskiej – dodała.

– To spalenie szczątków zbiegło się ze zmianą władzy. Członkowie nowej klasy politycznej odrzucili późnoklasyczną dynastię Majów. Zapoczątkowali nową erę władzy wraz z wprowadzeniem nowego władcy znanego jako Papmalil, który mógł być obcokrajowcem – napisali badacze.

Władca z innego kraju

– Papmalil rządził nie za pomocą tytułu królewskiego zawierającego glif godła K'anwitznal, ale jako ochk'in kaloomte, wysoki tytuł często kojarzony z dowódcami wojskowymi i potężnymi władcami o najwyższym statusie. Chociaż nie mamy żadnych pisemnych wzmianek wskazujących, kiedy doszedł do władzy, niektóre teksty wspominają o jego zaangażowaniu w sojusze, wspólne działania wojenne i nadzór nad ceremoniami w okresie od ok. 814–859 n.e. – wyjaśnili uczeni.

Autorzy twierdzą, że rządy Papmalila były przełomowe nie tylko ze względu na jego możliwe obce pochodzenie. – Być może przez przerwanie sukcesji dynastii rządzących, ale także dlatego, że jego władza zmieniła dynamikę polityczną na południowej Nizinie Majów – podsumowali.

Reklama

Źródło: Antiquity.

Nasz ekspert

Jakub Rybski

Dziennikarz, miłośnik kina niezależnego, literatury, ramenu, gier wideo i dobrego rocka. Wcześniej związany z telewizją TVN24 i Canal +. Zawodowo nie boi się podejmować żadnego tematu, prywatnie bardzo zainteresowany polityką. Autor bloga na Instagramie "Mini Podróże".
Reklama
Reklama
Reklama