Na Kujawach archeolodzy zbadali jezioro, na którym Celtowie odprawiali rytuały. „Odkrycie jest rewolucyjne”
Miecz, sierpy, pochwy i pasy mieczowe – takie przedmioty złożyli w ofierze w III wieku p.n.e. Celtowie na dnie jeziora na Kujawach. Jest to pierwsze rytualne jeziorne stanowisko tego ludu z ziem polskich.
W tym artykule:
- Zagadkowe kujawskie jezioro pełne skarbów
- Co archeolodzy znaleźli na dnie jeziora?
- Celtowie w północnej Polsce
Celtowie zamieszkiwali tereny obecnej Polski od ok. 400 do ok. 120 r. p.n.e. Początkowo zasiedlali jednak tylko południe naszego kraju. Około dekadę temu udowodniono, że Celtowie żyli również na Kujawach, ale dopiero od I wieku p.n.e.
– To pierwsze rytualne stanowisko jeziorne Celtów na ziemiach dzisiejszej Polski. Odkrycie jest rewolucyjne również dlatego, że nikt nie spodziewał się Celtów tak daleko na północy już w III wieku p.n.e., bo tak datowane są znaleziska – mówi dziekan Wydziału Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego i kierownik Pracowni Archeologii Podwodnej, prof. Bartosz Kontny cytowany na stronie swojej uczelni.
Zagadkowe kujawskie jezioro pełne skarbów
W kwietniu 2024 r. archeolodzy podwodni z Wydziału Archeologii UW przeprowadzili rozpoznanie jednego z jezior na Kujawach. W obawie przed rabusiami nie ujawniają precyzyjnej lokalizacji.
Naukowcy nie pojawili się tam przypadkowo. W zbiorach bydgoskiego Muzeum Wojsk Lądowych dostrzegli zabytek – miecz, który zwrócił ich uwagę. Był tam przekazany wiele lat temu. Dzięki znalazcy oraz pracownikom muzeum udało się wskazać obszar jeziora, w którym go odkryto.
Do tej pory z wody wydobyto kilkanaście przedmiotów wykonanych przez celtyckich kowali – poinformował o tym prof. Bartosz Kontny w Wydziału Archeologii UW na portalu KDP CMAS.
– Celtowie byli ludem indoeuropejskim, znanym ze swojej waleczności. Niemal wszyscy słyszeli o przygodach Gala Asterixa (Galowie to inne określenie Celtów), ale niewielu wie, że społeczność ta zamieszkiwała również ziemie dzisiejszej Polski – zaznaczył naukowiec.
Co archeolodzy znaleźli na dnie jeziora?
Archeolodzy przeprowadzili prospekcję podwodną. Pierwszym zabytkiem, na jaki trafili, był sierp, które przywodzi na myśl narzędzie komiksowego druida Panoramiksa. Jego forma nie była jednak zbyt charakterystyczna. Równie dobrze mógł pochodzić z okresu średniowiecza.
Archeolodzy szukali dalej. – Kolejne odkrycia okazały się przełomowe – relacjonuje prof. Kontny. To, co na pierwszy rzut oka wyglądało jak blachy i druty, okazało się być fragmentami żelaznych pochew mieczy. Fragmenty drutu były pozostałościami po pasach łańcuchowych, na których Celtowie zawieszali pochwy mieczy.
– A zatem sensacja! Mamy do czynienia nie z przypadkową zgubą, ale celowo wrzucanymi do wody mieczami, pochwami i pasami mieczowymi. Sierpy – natrafiliśmy na kolejny egzemplarz – wpisują się w zestaw znalezisk, które Celtowie składali w ofierze – zauważa archeolog. I dodaje: – Jest to pierwsze rytualne stanowisko tego rodzaju z ziem polskich, a wszystkie znane z obszaru Celtyki policzyć można na palcach dwu rąk.
Takie rytuały odbywały się w trudnodostępnych miejscach – rzekach, bagnach, rozpadlinach skalnych. Cel: ofiarowanie przedmiotów bóstwom. W takim „zestawie” była broń, narzędzia kowalskie, ciesielskie i kuchenne. Nadal jest zagadką, skąd taki wybór. Prof. Kontny uważa, że być może chodziło o związek przedmiotów z rzemiosłem, bo wojownicy-kowale celtyccy byli bardzo poważani w swoich społecznościach.
Celtowie czasem wyginali przedmioty podczas rytuałów. Jak było w przypadku tych z kujawskiego jeziora? Niektóre były połamane, ale nie jest jasne, czy stało się to w sposób zamierzony – przekazał National Geographic Polska prof. Kontny.
Najstarsza kostka do gry odkryta w Polsce. Do zabawy używali jej Celtowie
Ponad dwa tysiące lat ma kostka do gry odkryta przez archeologów w Samborowicach w woj. śląskim. Używali jej Celtowie. To najstarszy taki przedmiot z terenu Polski. Znajdował się wewnątrz c...Celtowie w północnej Polsce
To odkrycie jest ważne też z innego powodu. Naukowcy nie spodziewali się napotkać na ślady po Celtach tak daleko na północ już w III wieku p.n.e., bo z tego okresu pochodzą wydobyte przedmioty. W tym okresie znane są ich osady ze Śląska.
– Czyżby w swoich wyprawach odkrywczych lub łupieskich zapuszczali się aż na Kujawy? Jest po co: są tu niezwykle żyzne ziemie, solanki (sól była niezwykle cenną przyprawą, ale przede wszystkim konserwantem). A i do źródeł bursztynu było już względnie niedaleko – zauważa prof. Kontny.
Trochę później uruchomiono szlak bursztynowy wiodący przez Kujawy nad Bałtyk. Obsługiwali go właśnie Celtowie. Dowodzi tego na przykład ogromny skład bursztynu z celtyckiego oppidum (umocnionej osady) w Starém Hradisku na Morawach w Czechach.
Archeolodzy liczą, że wyjaśnieniu zagadki pomogą dalsze odkrycia. „Do poszerzenia wiedzy przyczynić się mogą Ci z Was, którzy – nurkując w kujawskich jeziorach – natrafili bądź natrafią na podobną broń albo wiedzą coś o analogicznych znaleziskach. Powinny one zostać zgłoszone do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, ale w tym już pomożemy”– zachęca prof. Kontny.
Naukowiec przekazał National Geographic Polska, że powróci do badań jeziora na jesieni z jeszcze lepszym sprzętem, w tym zaawansowanym technicznie wykrywaczem metalu. Nie można wykluczyć, że wotywnych depozytów jest w tym zbiorniku wodnym więcej.