Reklama

O tragicznym wypadku na Górze Gór piszemy w listopadowym wydaniu National Geographic Polska – już w kioskach.
18 kwietnia 2014 roku ogromna bryła lodowa zwana serakiem oderwała się od masywu Mount Everest, tworząc lawinę śniegu i lodu, która spadła na lodospad Khumbu. W tej niebezpiecznej strefie pomiędzy bazą a pierwszym obozem zginęło 16 Szerpów.
Do teraz dokładne pochodzenie i wielkość lodowego bloku pozostawały nieznane. Aby lepiej zrozumieć przyczyny tragedii, starszy redaktor i kartograf National Geographic Martin Gamache porównał dwa satelitarne zdjęcia Everestu – z 7 i 26 kwietnia – nakładając je na siebie.
– Na zdjęciu z 7 kwietnia znajduje się ogromny fragment lodu, zaznaczony na pomarańczowo. Na fotografii z 26 kwietnia już go nie ma – mówi Gamache.

Reklama


National Geographic Maps

Mając te dane, kartograf był w stanie stwierdzić, gdzie rozpoczęła się śmiercionościa lawina. Następnie spróbował obliczyć rozmiar uwolnionej połaci lodu. Korzystając z przybliżonych szacunków powierzchni strefy złamania seraka, określił objętość i wagę bryły lodu.
Serak miał w przybliżeniu wielkość boiska do koszykówki, 34,5 metra wysokości i ważył tyle, co 657 w pełni załadowanych autokarów – ponad 14300 ton.
– Choć tylko przybliżone, liczby są o wiele dokładniejsze od tych, które opublikowano do tej pory – przekonuje Gamache.

Reklama


National Geographic Maps

A co spowodowało odpadnięcie bloku? Na to pytanie odpowiedzi wciąż nie znamy.
Więcej o tragicznym dniu na Mount Everest w listopadowym wydaniu "National Geographic Polska".

Reklama
Reklama
Reklama