Ignacy Łukasiewicz - twórca przemysłu naftowego
Rok 2022, w którym przypada 200. rocznica urodzin i 140. rocznica śmierci twórcy przemysłu naftowego, został ogłoszony przez Sejm rokiem Ignacego Łukasiewicza. Warto więc nieco bliżej przyjrzeć się historii życia tego wspaniałego Polaka, który zasługuje na pamięć kolejnych pokoleń.
- Paulina Dragan
W tym artykule:
- Ignacy Łukasiewicz - życiorys
- Ignacy Łukasiewicz - wynalazek
- Ignacy Łukasiewicz - działalność społeczna i filantropijna
- Ignacy Łukasiewicz - śmierć
Ignacy Łukasiewicz to postać, która na dobre wpisała się w historię naszego kraju. Niezwykle inteligentny i przedsiębiorczy wynalazca, jednocześnie był wyjątkowo skromnym człowiekiem dbającym o innych.
Ignacy Łukasiewicz - życiorys
Ignacy Łukasiewicz urodził się 23 marca 1822 roku w Zadusznikach koło Mielca. Miał czwórkę rodzeństwa, a jego ojciec zasłużył się w Powstaniu Kościuszkowskim.
W 1832 r. Łukasiewicz rozpoczął naukę w rzeszowskim gimnazjum, ale już niespełna cztery lata później musiał zrezygnować z dalszej edukacji. Po śmierci ojca sytuacja finansowa rodziny była na tyle zła, że Ignacy podjął pracę pomocnika aptekarskiego w Łańcucie i potem w Rzeszowie. To właśnie tam, a następnie we lwowskiej aptece Piotra Mikolascha zdobył wiedzę i umiejętności, które pozwoliły mu rozwijać swoje zainteresowania podczas studiów farmaceutycznych na Uniwersytecie Jagiellońskim.
Większość paliw kopalnych na świecie jest „nie do wydobycia”. Kraje Bliskiego Wschodu mogą zbankrutować
Nawet jeżeli zastosujemy się do wytycznych naukowców, mamy tylko 50 proc. szans na powstrzymanie wzrostu średniej temperatury powietrza.W swoich młodzieńczych latach Ignacy Łukasiewicz nie zajmował się jednak tylko nauką i pracą. Aktywnie uczestniczył w procesie planowania i organizacji powstania krakowskiego w 1846 r.
Władze austriackiego nie dały się jednak zaskoczyć, przez co Łukasiewicz trafił do lwowskiego więzienia, gdzie spędził niemal dwa lata. Nie zmniejszyło to jednak jego patriotycznych zapędów, gdyż już po swoim sukcesie, Ignacy Łukasiewicz wspierał też finansowo powstanie styczniowe przeciwko Rosjanom.
Ignacy Łukasiewicz - wynalazek
Prace nad swoim niezwykłym wynalazkiem Łukasiewicz rozpoczął w aptece Piotra Mikolascha we Lwowie. Wówczas celem jego doświadczeń, które przeprowadzał razem z Janem Zehem, było jednak pozyskanie z ropy naftowej środka leczniczego. Nie miało to więc początkowo żadnego związku z przemysłem naftowym.
Dopiero gdy sprzedaż destylowanej ropy w aptekach okazała się mało dochodowa, Łukasiewicz wpadł na pomysł, aby wykorzystać ją do oświetlania. Oczywiście konieczne było dokładne oczyszczenie ropy z frakcji ciężkich, powodujących kopcenie. Ostatecznie jednak udało się tego dokonać i dzięki pomysłowi oraz pracy Ignacego Łukasiewicza uzyskano naftę.
Bardzo ważne było też zaprojektowanie i wykonanie lampy, w której można było wykorzystać naftę. Znane wszystkim dotychczas lampy olejne zupełnie się nie sprawdzały i wybuchały pod wpływem działania nafty. Dlatego Łukasiewicz zwrócił się po pomoc do blacharza Adama Bratkowskiego, który słynął we Lwowie z wykonywanych przez siebie lamp olejnych.
Na podstawie pomysłu Łukasiewicza udało mu się skonstruować lampę, która pozwoliła na powszechne korzystanie z właściwości nafty. A za symboliczny początek jej ery uważa się datę 31 lipca 1853 r., kiedy to po raz pierwszy użyto lampy naftowej nocą na lwowskiej sali operacyjnej, na której udało się uratować życie pacjenta.
Górnicy wśród fal. Jak się pracuje na bałtyckiej platformie wydobywczej? [FOTOREPORTAŻ]
Choć Bałtyk to nie zatoka meksykańska, wśród jego fal stoją platformy wydobywcze ropy naftowej. Przedstawiamy fotoreportaż Mikołaja Nowackiego, który ukazał się w jubileuszowym wydaniu m...Jak wiemy, sukces samej nafty, jak i lamp naftowych był błyskawiczny. Już rok po jej debiucie Ignacy Łukasiewicz otworzył z Tytusem Trzecieskim i Karolem Klobassą pierwszą kopalnię ropy naftowej w Bóbrce koło Krosna, która działa do dzisiaj. Z kolei w Ulaszowicach pod Jasłem stworzono rafinerię oczyszczającą surowiec z kopalni. Kiedy strawił ją pożar, Łukasiewicz zbudował dużą przetwórnię ropy w Chorkówce koło Krosna.
Ignacy Łukasiewicz szybko stał się sławny. Na całym świecie doceniano doskonałą jakość nafty otrzymywanej w rafinerii w Chorkówce. Z powodzeniem konkurowała ona z naftą z Rumunii czy USA. Nic więc dziwnego, że do tej pory powtarza się opowieść o tym, jak pracownicy słynnego Johna D. Rockefellera przyjechali do Łukasiewicza, by poznać jego techniki uzyskiwania tak dobrej jakościowo nafty.
A warto podkreślić, że wynalazca nie zamierzał przed nikim zatajać swojej wiedzy. Ignacy Łukasiewicz uważał, że nafta powinna służyć wszystkim ludziom. Dlatego chętnie dzielił się opracowaną przez siebie technologią z innymi.
Warto podkreślić, że nafta nie była jedynym produktem wytwarzanym przez Ignacego Łukasiewicza. W rafinerii produkowano również smary, oleje, asfalt czy gudrinę (rodzaj parafiny). Świat doceniał osiągnięcia polskiego wynalazcy, dzięki czemu w 1873 r. otrzymał on medal i dyplom uznania za zasługi dla przemysłu naftowego. Miało to miejsce w trakcie Wystawy Powszechnej w Wiedniu.
Kilka lat później sam Łukasiewicz zorganizował niezwykle ważne wydarzenie, jakim był kongres naftowy w Lwowie. Rezultatem tego spotkania było stworzenie Towarzystwa Naftowego dla Opieki i Rozwoju Przemysłu i Górnictwa Naftowego w Galicji z siedzibą w Gorlicach. Nieco później zmieniło ono swoją nazwę na Krajowe Towarzystwo Naftowe.
Ignacy Łukasiewicz - działalność społeczna i filantropijna
Dla Ignacego Łukasiewicza zysk z prowadzonej przez niego działalności z pewnością nie był najważniejszy. Dużo uwagi kierował za to na swoich pracowników oraz ich rodziny. Dbał nie tylko o bezpieczeństwo robotników w trakcie pracy w kopalni, ale także o ich dobrobyt.
W ramach swoich działań założył kasę bratniej pomocy, do której wszyscy robotnicy wpłacali minimalną kwotę. Dzięki temu mogli liczyć na świadczenia socjalne, takie jak pomoc lekarza, emerytury i renty. Dziś jest to dla nas oczywiste, ale w XIX wieku była to rzadkość. Wraz ze swoimi wspólnikami Łukasiewicz przyczyniał się również do rozbudowy sieci dróg w okolicy oraz do zakładania szkół ludowych.
To najgłębsza na świecie trasa turystyczna. Zejdź z nami do wnętrza ziemi [FOTOREPORTAŻ]
Nie Wieliczka, nie Bochnia, ale właśnie Kłodawa może pochwalić się największą i najgłębszą kopalnią soli w Polsce. Zaglądamy do jej wnętrza.Wynalazca interesował się też polityką i został posłem w galicyjskim Sejmie Krajowym. Wybrany jako przedstawiciel chłopstwa, dbał nie tylko o rozwój przemysłu naftowego, ale także lokalnej społeczności. Łukasiewicz nie szczędził też środków na wsparcie działań niepodległościowych. Oprócz pieniędzy oferował schronienie w swoim dworku w Chorkówce wszystkim, którzy tego potrzebowali.
Jak już wiemy, pieniądze nigdy nie były dla Ignacego Łukasiewicza priorytetem. Dlatego chętnie przekazywał najróżniejsze darowizny, zarówno na rzecz kościoła, jak i dla potrzebujących. Wspierał też finansowo powstanie kas gminnych, dzięki którym mieszkańcy mogli pożyczać pieniądze na uczciwych warunkach.
Ignacy Łukasiewicz - śmierć
Ostatnie lata życia upłynęły Ignacemu Łukasiewiczowi na intensywnej pracy. Wynalazca nie miał czasu na odpoczynek, gdy było tak dużo do zrobienia. Wiele osób uważa, że takie podejście było właśnie jednym z czynników, który doprowadził do jego śmierci.
Codziennie muszą natlenić 9000 litrów krwi! Jak działają płuca
Wdech i wydech, wdech i wydech... Statystycznie, jedna osoba przez całe życie wdycha ponad 300 ton powietrza, więc czyż nie warto poznać lepiej narząd, który to umożliwia?Pod koniec 1881 roku Łukasiewicz się przeziębił, co znacząco osłabiło jego organizm. Mimo zdiagnozowanego zapalenia płuc nadal wykonywał swoje obowiązki i nie zwalniał tempa pracy. Nic więc dziwnego, że na początku nowego roku zupełnie podupadł na zdrowiu. Mimo ciężkiego stanu, gorączki i utraty przytomności ciągle mówił o planowanych przez siebie inwestycjach na przyszłość.
Niestety nie miał możliwości wprowadzenia ich w życie. Ignacy Łukasiewicz zmarł 7 stycznia 1882 roku. Słynny wynalazca, przedsiębiorca, polityk i wielki społecznik został pochowany w kościele w Zręcinie, który sam ufundował.