Reklama

W tym artykule:

  1. Zawiniła wojna, zostały domysły
  2. Pierwszy król, pierwszy problem
  3. Trony polskich królów
  4. Saski barok
Reklama

Na Zamku Królewskim w Warszawie można oglądać cztery fotele tronowe ostatniego króla Polski, Stanisława Augusta Poniatowskiego. Stoją w Sali Rady, w Pokoju Audiencjonalnym Starym, w Sali Senatorskiej znanej z uchwalenia Konstytucji 3 maja oraz w najważniejszym miejscu: Sali Tronowej. Czy to faktycznie trony i czy stoją tam gdzie stały?

Zawiniła wojna, zostały domysły

O krześle z Sali Tronowej kustosze Zamku Królewskiego piszą: „Klasycystyczny fotel tronowy z prostokątnym oparciem zwieńczonym kartuszem herbowym Stanisława Augusta pod koroną królewską. W narożach oparcia sterczyny w formie orłów. Kartusz podtrzymują uskrzydlone personifikacje Sprawiedliwości i Pokoju – boginie Justitia i Pax”. Jak podkreślają, jest on jednym z trzech zachowanych królewskich siedzisk, których pierwowzorem było dzieło wykonane ok. 1785–1786 przez Jana Krystiana Kamsetzera. Niestety, ów pierwowzór przepadł po zniszczeniu stolicy przez Niemców w 1944 roku.

Co do eksponowanych dziś królewskich foteli kustosze stwierdzają: „ze względu na enigmatyczność opisów inwentarzowych mebli zamkowych w XVIII i XIX wieku, oraz na szczątkowe zachowanie się oznaczeń własnościowych na samych meblach, nie można, niestety, ustalić, w jakich wnętrzach były wspomniane meble eksponowane”. Okazuje się niestety, że nie tylko oryginalny tron ostatniego króla polski nie miał szczęścia...

Pierwszy król, pierwszy problem

W długo niedocenianej kronice francuskiego mnicha Ademara z Chabannes (988–1034) czytamy, że relacje między cesarzem Ottonem III oraz Bolesławem Chrobrym były bardzo przyjacielskie. Niemiecki monarcha traktował Piasta jak króla. Po zakończeniu zjazdu w Gnieźnie Bolesław towarzyszył mu w drodze powrotnej aż do Akwizgranu. Na koniec władcę Polan czekała niezwykła nagroda. Otton kazał otworzyć grób Karola Wielkiego i obdarował Chrobrego pamiątką po wielkim władcy Franków.

Tron jego złoty ofiarował Otto królowi Bolesławowi w zamian za relikwie św. Wojciecha męczennika. Król zaś Bolesław otrzymawszy dar wysłał cesarzowi ramię z ciała wspomnianego świętego. Cesarz z radością je otrzymał i zbudował w Akwizgranie wspaniałą bazylikę ku czci św. Wojciecha męczennika” – pisał Ademar z Chabannes.

Są jednak dwa problemy. Po pierwsze: czy Otton zdobyłby się na aż taki gest? Złoty tron Karola Wielkiego, jeśli faktycznie się zachował, byłby ozdobą nawet jego własnego pałacu! Może Otton dał Chrobremu tylko fragment?

Po drugie, jeśli faktycznie Bolesław dostał taki prezent, nie wiadomo nic więcej o jego losie. Powinien trafić do jednego z ośrodków państwa Piastów: Giecza, Gniezna, Poznania lub Ostrowa Lednickiego. Tam tron padłby łupem najazdu Brzetysława w 1038 roku, o ile wcześniej nie zostałby ukryty.

W Wielkopolsce krąży legenda, jakoby jakiś tron z czasów piastowskich spoczął na dnie Jeziora Lednickiego. Istnieje też hipoteza, że Kazimierz Odnowiciel, postawiwszy rozbite państwo na nogi, umieścił tron na Wawelu. Podobnie jak inny dar Ottona – włócznię św. Maurycego. Na tym jednak trop znów się urywa.

Kod Drzwi Gnieźnieńskich. Tajemniczy skarb polskiego średniowiecza

Stylistyka Drzwi Gnieźnieńskich i odkryte na nich tajemnicze inskrypcje wskazują, że ten najcenniejszy zabytek sztuki romańskiej w Polsce wyszedł spod ręki mistrzów z dalekiego kraju. Gdzie...
drzwi gnieźnieńskie
Kod Drzwi Gnieźnieńskich. Największy skarb polskiego średniowiecza. Fot. Shutterstock

Trony polskich królów

Niestety, nie zachował się do dzisiaj żaden z tronów używanych przez władców z dynastii piastowskiej. Widzimy je, najczęściej w formie dość symbolicznej, na pieczęciach czy miniaturach z epoki. Podobnie jest tronem Ludwika Andegaweńskiego – następcy Kazimierza Wielkiego, ostatniego z Piastów na tronie królewskim.

A co z Jagiellonami? Ze spisów inwentarza Skarbca Koronnego wiemy, że pozostało po nich przynajmniej jedno krzesło z baldachimem ze złotogłowu. Czyli z „królewskiej” tkaniny, bo wykonanej ze złotych nici. Krzesło miało srebrne, pozłacane gałki i opatrzone było napisem, że wykonano je dla Zygmunta Starego w 1509 roku.

To jednak wszystko. Ani trony polskich królów z dynastii Jagiellonów, ani z dynastii Wazów, ani innych królów elekcyjnych, nie zachowały się do dzisiaj. Natomiast w dawnym zamku Sobieskich z Złoczowie na Ukrainie eksponowano kopię tronu, mogącą uchodzić za fantazję na temat tronu Jana III. Dość prosty, drewniany, stoi na podwyższeniu: na dywanie, pod czerwonym baldachimem i symboliczną koroną.

Saski barok

Lepiej prezentuje się sytuacja z tronami polskich władców z dynastii Wettynów. W wersjach audiencyjnych i składanych podróżnych przetrwały w kolekcjach drezdeńskich, wiedeńskich i w zbiorach prywatnych. Jeden z tronów używanych przez Augusta II Mocnego i jego syna Augusta III Sasa gościł nawet w roku 2021 na wystawie w Łazienkach Królewskich. Wykonano go w roku 1720 w warsztacie nadwornego rzeźbiarza Wettynów – Johanna Benjamina Thomae’go.

Bogato rzeźbiony, złocony tron audiencyjny z I poł. XVIII w., z którego korzystali August II oraz August III. Fot. Łazienki Królewskie w Warszawie

„Fotel powstał dla Augusta II i przeznaczony był do jednej z siedzib króla w Warszawie lub w Dreźnie, mógł być również tronem podróżującym wraz z dworem. Korzystał z niego także August III, o czym świadczą rokokowe herby Rzeczypospolitej i Saksonii, wyrzeźbione ok. 1734 r. w tylnej części oparcia” – pisali twórcy wystawy.

To paradoks, a może nawet chichot historii, że najwięcej i najlepiej udokumentowanych foteli królewskich przetrwało z czasów mało lubianej i mało dla Polski zasłużonej dynastii saskiej. Cóż, zachowały się poza Warszawą, poza dziejowymi burzami, które targały Rzeczpospolitą od XVIII do XX wieku.

Źródła:

  • Feliks Kopera, „Dzieje skarbca koronnego czyli insigniów i klejnotów koronnych Polski”, Spółka Wydawnicza Polska 1904,
  • Joanna Łenyk-Barszcz, Przemysław Barszcz, „Wielkie sekrety dzieł sztuki”, Fronda 2021,
  • Zbigniew Wojtasiński, „Wielkie sekrety dzieł sztuki”: czy złoty tron Karola Wielkiego jest gdzieś ukryty w Polsce?,
  • Nauka w Polsce,
  • Zamek-Krolewski.pl,
  • Łazienki-Krolewskie.pl
Reklama

Szukasz więcej fascynujących informacji na temat świata roślin i zwierząt, odkryć archeologicznych i nieskończonego Wszechświata? Zaprenumeruj magazyn „National Geographic Polska". Najnowszą ofertę znajdziesz na tej stronie.

Nasz ekspert

Adam Węgłowski

Adam Węgłowski – dziennikarz i pisarz. Były redaktor naczelny magazynu „Focus Historia”, autor artykułów m.in. do „Przekroju”, „Ciekawostek historycznych”. Wydał serię kryminałów retro o detektywie Kamilu Kordzie, a także książki popularyzujące historię, w tym „Bardzo polską historię wszystkiego” oraz „Wieki bezwstydu”. Napisał też powieść „Czas mocy” oraz audioserial grozy „Pastor” – rozgrywający się na przełomie wieków XVII i XVIII w Prusach. W swoich rodzinnych stronach, na Mazurach, autor umiejscowił także powieści „Pruski lód ” oraz „Upierz”.
Reklama
Reklama
Reklama