Droga starożytnych budowniczych czy ślad obcej cywilizacji? Europejska wyspa jest pełna tajemnic
Mroczne zagadki, kości sprzed tysiącleci, egzotyczne nazwy i nieistniejące zwierzęta. To nie żadna mityczna wyspa, choć jest niczym Atlantyda. To Malta, zaledwie parę godzin lotu z Polski. A jedną z jej największych zagadek stanowiło Misraħ Għar il-Kbir.
W tym artykule:
Malta pełna jest kolein sprzed tysiąca lat. Największe ich nasilenie występuje w miejscu zwanym Misraħ Għar il-Kbir. Skąd się wzięły? Gigantyczne budowle, tajemne podziemia i konstrukcje niewyjaśnionego pochodzenia.
Wyspa pełna świątyń i jaskiń
Na Malcie jest pełno unikatowych prehistorycznych świątyń. Najstarsza z tych megalitycznych budowli powstała w 3600 r. p.n.e. To znaczy, że miała już 1000 lat, gdy faraon Cheops budował w Egipcie swoją Wielką Piramidę. Niezwykłe maltańskie konstrukcje, choć przypominają trochę Stonehenge, są przynajmniej o kilkaset lat starsze od tego sławnego kamiennego kręgu. Najbardziej znane są dwie konstrukcje na południu wyspy, blisko siebie:
- Mnajdra,
- Hagar Qim.
To jednak w leżącym w centrum Malty sanktuarium Tarxien znaleziono fragmenty posągu tzw. „otyłej damy”, prawdopodobnie Bogini Matki czczonej przez Maltańczyków przed tysiącami lat.
Z kolei niedaleko Tarxien znajduje się Hal Saflieni, świątynia podziemna – hypogeum. Ma jakieś 4–5 tys. lat. Wycięto ją w litej skale, na głębokości dochodzącej do 12 metrów. Znaleziono w niej kolejną, tym razem małą wersję rzeźby Bogini Matki. Samą podziemną świątynię poświęcono jednak zmarłym – natrafiono tam na szczątki 30 tys. ludzi. Z tego powodu krążyły niestworzone plotki o ciągnących się pod całą wyspą korytarzach, w których grasowały nieznane nauce stwory i porywały ludzi.
Pogłoski tym bardziej ekscytowały, że na Malcie wiele jest jaskiń, jak np. Ghar Dalam. Ta ciągnąca się przez 200 metrów „Jaskinia ciemności” stanowiła kiedyś schronieniem dla naszych praprzodków. Odnaleziono w niej także kości tysięcy prehistorycznych zwierząt (olbrzymie jelenie, gigantyczne łabędzie, karłowate słonie) sugerujące, że Malta połączona była kiedyś z kontynentem afrykańskim, nie europejskim.
W cieniu tych wszystkich zabytków pozostaje Misraħ Għar il-Kbir. Choć niewątpliwie jego tajemnica może się łączyć właśnie z miejscami kultu, jaskiniami i kamieniołomami Malty.
Miękka skała i wyładowane wozy
Jeszcze w latach 80. XX wieku mało kto o niej słyszał, chyba że oglądał serial dokumentalny „Tajemniczy świat Arthura Clarke’a”, poświęcony zagadkom przeszłości. Misraħ Għar il-Kbir to miejsce z koleinami wyżłobionymi w litej skale. Podobne można spotkać w kilku miejscach wyspy. Mają głębokość do 60 cm oraz szerokość 110–140 cm. Najbardziej widoczne i najgęstsze są jednak właśnie w Misraħ Għar il-Kbir, popularnie zwanym Clapham Junction – od ruchliwej podlondyńskiej stacji kolejowej.
Nie jest łatwo znaleźć to miejsce, jednak od razu budzi skojarzenia z torami. Owe maltańskie koleiny powstały najdalej 3800 lat p.n.e. Jeszcze więc zanim zaczęto wznosić Ggantiję, najstarszą lokalną świątynię na pobliskiej wysepce Gozo. A najwcześniej 700 lat p.n.e. (w czasach wpływów fenickich). Nikt tak naprawdę nie jest pewien ich przeznaczenia. Wprawdzie fani teorii Ericha von Daenikena o „bogach z kosmosu” widzą w nich rękę pozaziemskiej cywilizacji, trudno jednak przypuszczać, by kosmici mogli korzystać z tak nieprecyzyjnych tras.
Jako, że jedna z dróg prowadzi do kamieniołomu, to bardziej prawdopodobne, że koleiny powstały podczas transportu budulca do świątyń. Możliwe też, że ciągnęły nimi przez wieki wozy z drzewem z lasów, których dziś na wyspie już nie ma. Rok w rok koleiny pogłębiały się, aż osiągnęły obecny wygląd.
Droga Mleczna odgrywała nieznaną do tej pory rolę w Starożytnym Egipcie. Chodzi o boginię Nut
Droga Mleczna była interpretowana przez różne kultury i religie w podobny sposób. Jakie cechy jej przypisywano? Na to pytanie częściowo odpowiada nowe odkrycie związane z egipską boginią N...Takiego zdania jest m.in. prof. Derek Mottershead z Wydziału Geografii Uniwersytetu w Portsmouth. Po przebadaniu kolein tak opowiadał o przeprowadzonych analizach: „Postanowiliśmy zaprojektować wózek na kołach, który pasuje do kolein, a następnie obliczyć naprężenia, jakie to powoduje. Wapień mógł wytrzymać koła, gdy był suchy, ale po ulewnym deszczu erodował na naszych oczach (...) Podłoże skalne na Malcie jest słabe, a gdy jest wilgotne, traci około 80 procent swojej wytrzymałości. Wozy najpierw robiły ślady w glebie, a kiedy ta uległa erozji, jeździły już bezpośrednio po skale, ułatwiając kolejnym wozom podążanie tymi samymi śladami”.
Wygląda więc na to, że tajemnicę kolein da się wyjaśnić bez uciekania się do kosmitów. Odpowiedź naukowców zachęca zarazem do jeszcze wnikliwszego zbadania przeszłości śródziemnomorskiej wyspy, tak bogatej w spektakularne prehistoryczne zabytki.
Źródła:
- Ritienne Gauci, John A. Schembri [red.], „Landscapes and Landforms of the Maltese Islands”, Springer 2019
- „Ancient mystery solved by geographers”, na: www.port.ac.uk, 20 kwietnia 2009